5.00
(2 głosy)
Ten artykuł wymaga uzupełnienia

Dom Dziecka Eleonory Chrubieszczak: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiFNiN - otwarta encyklopedia o serii Felix, Net i Nika
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 27: Linia 27:
Schodząc z hallu po stromych schodach około cztery metry w dół dochodzi się do piwnicy. Śmierdzi tu stęchlizną, a pod nogami szeleszczą i chrzęszczą podejrzane drobiazgi. Szczęka stary obrotowy kontakt i piwnicę zalewa żółte światło słabej żarówki. Ściany nie są proste jak w nowoczesnych domach – pomieszczenie przypomina raczej wykutą w skale grotę, której ktoś nieudolnie usiłował nadać cywilizowany kształt. Regały zastawiono słoikami z konfiturami i konserwami. W ścianach są cztery ziejące czernią przejścia do dalszych pomieszczeń. Jedno z nich jest małą rupieciarnią, składającą się ze wszystkiego: począwszy od części rowerowych, poprzez kilkudziesięcioletnie radia, a skończywszy na połamanym manekinie krawieckim. Wejście tam wydaje się niemal niemożliwe. Po drugiej stronie sterty można zejść na ziemię. Dalej, między regałami jest klapka, za którą można było obserwować [[Bazyliszek|Bazyliszka]].
Schodząc z hallu po stromych schodach około cztery metry w dół dochodzi się do piwnicy. Śmierdzi tu stęchlizną, a pod nogami szeleszczą i chrzęszczą podejrzane drobiazgi. Szczęka stary obrotowy kontakt i piwnicę zalewa żółte światło słabej żarówki. Ściany nie są proste jak w nowoczesnych domach – pomieszczenie przypomina raczej wykutą w skale grotę, której ktoś nieudolnie usiłował nadać cywilizowany kształt. Regały zastawiono słoikami z konfiturami i konserwami. W ścianach są cztery ziejące czernią przejścia do dalszych pomieszczeń. Jedno z nich jest małą rupieciarnią, składającą się ze wszystkiego: począwszy od części rowerowych, poprzez kilkudziesięcioletnie radia, a skończywszy na połamanym manekinie krawieckim. Wejście tam wydaje się niemal niemożliwe. Po drugiej stronie sterty można zejść na ziemię. Dalej, między regałami jest klapka, za którą można było obserwować [[Bazyliszek|Bazyliszka]].
   
   
==Mikołajki==
W części "[[Felix, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności]]" w ramach konkursu międzyklasowego klasa 2a zorganizowała w domu dziecka mikołajki, na czas których Eleonora i Maria, najstarsza wychowanka sierocińcs - jak się okazało - córka Eleonory, zostały uśpione przez inne dzieci, które miały układ z Quasim. Pod koniec imprezy Felix włamał się do klasy pancernej Eleonory i wyjawił wszystkim ich nazwiska. 
==Zasady==
==Zasady==
W jednej z równoległych rzeczywistości w [[Felix, Net i Nika oraz Świat Zero|dziewiatej części]] dowiadujemy się, że Zasad jest sześćdziesiąt pięć, jednak w [[PN|części czwartej]] najwyższym wymienionym numerem był osiemdziesiąty trzeci.
W jednej z równoległych rzeczywistości w [[Felix, Net i Nika oraz Świat Zero|dziewiatej części]] dowiadujemy się, że Zasad jest sześćdziesiąt pięć, jednak w [[PN|części czwartej]] najwyższym wymienionym numerem był osiemdziesiąty trzeci.

Wersja z 13:03, 12 sie 2012

Dom Dziecka Eleonory Chrubieszczak - sierociniec na przedmieściach Warszawy. Panuje tutaj wiele Zasad. Dzieci nie znają swoich nazwisk ani drugich imion, a żeby się nie myliły, osoby o takich samych imionach mają swoje numery.

Podopiecznymi zajmuje się tylko Eleonora Chrubieszczak i Quasi. Kiedyś codziennie przychodziła kucharka, a raz w tygodniu sprzątaczka, ale zaczęły się problemy finansowe. Quasi gotuje, naprawia cieknący dach i tak dalej, a Eleonora zajmuje się zarządzaniem, księgowością i uczeniem dzieci. Trzy razy w tygodniu przyjeżdża też dwóch nauczycieli. Raz w tygodniu starsi uczniowie jadą z Eleonorą na zakupy, a raz w miesiącu wszyscy podopieczni idą na lody albo pizzę.

Wygląd budynku

Podczas jazdy do sierocińca mija się ostatnie domy i wjeżdża do lasu. Wzdłuż drogi jest jednak cały czas chodniczek, co znaczy, że teren nie jest całkiem dziki. Za przystankiem autobusowym skręca się w wąską uliczkę prowadzącą pod górę. Czarny zarys na tle granatowego nieba mógłby uchodzić za połupaną czasem skałę, gdyby nie kilka żółtych prostokątów okien. Ponad wierzchołami niskich drzew z trzech stron widać miasto. Słychać nawet słaby szum samochodów. Po chwili dojeżdża się do małego placyku manewrowego przed starym samotnym piętrowym domem ze szpiczastymi dachami. Na kutym ogrodzeniu z prętów, obok stalowej furtki, zardzewiała tabliczka informuje, że znajduje się tu sierociniec imienia Pani Eleonory Chrubieszczak Pierwszej.

Terenu pilnuje uwiązany na łańcuchu pies – Gmor. Według Wiktora jest to dzika krzyżówka owczarka niemieckiego.

Latarnia nad drzwiami oświetla wejście do domu. Pomalowany na kolor butelkowej zieleni hall jest wysoki na dwie kondygnacje i dosyć przestronny. Po prawej stronie znajdują się schody na piętro i galeryjka. Z sufitu zwiesza się kryształowy żyrandol, z pewnością pamiętający lepsze czasy. Nad schodami powieszono obrazy – oprawione w złote ramy portrety poprzedniczek Eleonory Chrubieszczak Szóstej i jej samej. W ścianie ukryta jest szafa.

Szeroki korytarz prowadzi z hallu do sali na tyłach domu - jadalni. Jest to spore pomieszczenie, dla odmiany pomalowane na niebiesko (w równoległej rzeczywistości - na zgniłozielono). Tu również nie ma ozdób, za wyjątkiem wielkiego stojącego zegara z wahadłem i tablicy z wypisanymi maczkiem Zasadami. Naprzeciw drzwi znajduje się duże okno bez zasłon. Wzdłuż pozostałych ścian ustawiono dwa długie stoły. Po lewej stronie siedzą chłopcy, a po prawej - dziewczyny. Pani Eleonora zajmuje fotel z podłokietnikami na szczycie stołu dziewcząt. W korytarzu znajdują się także drzwi do kuchni, gdzie pracuje garbaty kucharz w białym fartuchu i białej czapce – Quasi.

Po uśpieniu Eleonory, kiedy zaczyna się impreza, ławy i stoły zostają zsunięte pod ściany. Zegar jest odwracany tarczą do ściany, ze skrytki w jego podstawie wyciąga się zestaw kolorowych lamp, a spod obruszanej deski podłogowej wyjęte zostaje pudełko z płytami. Po drugiej stronie planszy z Zasadami naklejony jest wieki plakat George’a Micheala. Po uśpieniu Marii poster otwiera się na dwie strony, ukazując Justina Timberlake’a. Spod kolejnej obluzowanej deski wyciąga się następny zestaw płyty. W skrytce w skrzynce zegara ukryto stroboskop.

Salon jest większy od jadalni i pełni również funkcję biblioteki - pod ścianami stoi kilka wysokich regałów z książkami i cztery stoły z lampkami do czytania. Zachowały się tu ciemne boazerie na ścianach i kilka zabytkowych foteli przy płonącym kominku. Resztę mebli stanowi zbieranina różnego rodzaju i różnej wielkości krzeseł. Jest to nawet przytulne miejsce.

Z boku hallu znajdują się dwuskrzydłowe drzwi, prowadzące do gabinetu Eleonory. Pomieszczenie jest niewielkie, ma może trzy na trzy metry, i duże zakratowane okno. Na środku stoi duże biurko z kilkoma starannie ułożonymi stosikami papieru, lampa, która czasy świetności miała już dawno za sobą, i miały piórnik zrobiony z pudełka po cygarach. Jedynym wyjątkiem w tej przaśności jest stojący w rogu biurka czarny laptop, też zresztą nie najnowszy. Poza tym w pokoju znajduje się jeszcze prosty regał i obłażąca z farby szafa pancerna z dokumentami. Na jednej ścianie wisi wyblakły dyplom dla najlepszego sierocińca z roku 1934.

Wchodząc schodami z hallu na piętro, dociera się do krótkiego korytarzyka. W jednej z równoległych rzeczywistości (w dziewiątej części) trzecie drzwi po lewej prowadziły do pokoju Niki. Pomieszczenie jest niewielkie, z oknem wychodzącym na drogę. Pod ścianami oklejonymi tapetą w paski stoją trzy łóżka oraz szafa, we wnętrzu której wisi pokryte plamami starości lustro. Pod oknem, dosunięty do parapetu, znajduje się stary stół, a obok - trzy krzesła. W korytarzyku znajduje się łazienka chłopców, a na końcu - dziewczynek. Są tutaj trzy prysznice, ukryte za półprzezroczystymi ceratowymi zasłonkami.

Na przeciwko jednego z pokojów znajduje się karcer - wąskie pomieszczenie, które kiedyś służyło zapewne jako schowek na szczotki lub nawet szafa wnękowa. Szerokość i wysokość ma taką samą jak framuga drzwi, a wysokość - nie większą niż półtora metra. Jest tu ciemno, ciasno i zimno. Ledwie odrobina światła sączy się przez otwory wentylacyjne, wycięte u dołu drzwi.

Schodząc z hallu po stromych schodach około cztery metry w dół dochodzi się do piwnicy. Śmierdzi tu stęchlizną, a pod nogami szeleszczą i chrzęszczą podejrzane drobiazgi. Szczęka stary obrotowy kontakt i piwnicę zalewa żółte światło słabej żarówki. Ściany nie są proste jak w nowoczesnych domach – pomieszczenie przypomina raczej wykutą w skale grotę, której ktoś nieudolnie usiłował nadać cywilizowany kształt. Regały zastawiono słoikami z konfiturami i konserwami. W ścianach są cztery ziejące czernią przejścia do dalszych pomieszczeń. Jedno z nich jest małą rupieciarnią, składającą się ze wszystkiego: począwszy od części rowerowych, poprzez kilkudziesięcioletnie radia, a skończywszy na połamanym manekinie krawieckim. Wejście tam wydaje się niemal niemożliwe. Po drugiej stronie sterty można zejść na ziemię. Dalej, między regałami jest klapka, za którą można było obserwować Bazyliszka.

Mikołajki

W części "Felix, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności" w ramach konkursu międzyklasowego klasa 2a zorganizowała w domu dziecka mikołajki, na czas których Eleonora i Maria, najstarsza wychowanka sierocińcs - jak się okazało - córka Eleonory, zostały uśpione przez inne dzieci, które miały układ z Quasim. Pod koniec imprezy Felix włamał się do klasy pancernej Eleonory i wyjawił wszystkim ich nazwiska.  

Zasady

W jednej z równoległych rzeczywistości w dziewiatej części dowiadujemy się, że Zasad jest sześćdziesiąt pięć, jednak w części czwartej najwyższym wymienionym numerem był osiemdziesiąty trzeci.

  • Zasada numer (?): W zabawie mogą brać udział podopieczni powyżej szóstego roku życia.
  • Zasada numer jeden: Nie zadawać dziwnych pytań.
  • Zasada numer dwa: Chłopcy nie dotykają dziewczynek i vice versa, chyba, że na przywitanie lub podczas składania życzeń.
  • Zasada numer czterdzieści dwa: Do godziny wpół do dziesiątej wszyscy powinni być w łóżkach, a do dziesiątej należy również zgasić światło.
  • Zasada numer siedemdziesiąt trzy: Nie wypada szeptać w towarzystwie.
  • Zasada numer siedemdziesiąt osiem: Wszystkie starsze dziewczęta muszą mieć włosy spięte w koński ogon.
  • Zasada numer osiemdziesiąt trzy: Wszyscy są równi i nikt nie może być faworyzowany.

Przed posiłkiem należy podziękować Bogu za dach nad głową i ciepłą strawę.

Dzieci są zobowiązane do noszenia burych mundurków, na które składają się swetry w poziome, kremowo-brązowe pasy oraz - w wersji dla dziewczynek - ciemnoszare spódnice do kolan oraz szarobrązowe podkolanówki.

Podopieczni

Wychowanków jest ponad czterdziestu, w wieku od trzech do osiemnastu lat. Niektórzy z nich to:

Występowanie

Komentarze (0)

Komentarze (0) [Pomoc]
Loading comments...