Manfred oraz Felix, Net i Nika/Morten w laptopie
-Morten?! To chore!!-wrzeszczał Net
-To całkiem możliwe.-powiedział Felix
-No dobra.Przyjmijmy że tak jest.Ale po co to robi?
-To oczywiste-rzekła Nika-żeby nas infiltrować.
-I zapewne zatrudnił wyznawców Nerulla żebyśmy go nie podejrzewali.
-Bingo!-zakrzyknął Felix
-Więc mamy dwa problemy.Po pierwsze gdzie w takim razie jest prawdziwy Manfred i po drugie co zrobić z Mortenem
-Mortena można nawrócić,znaczy tę kopię.Doprowadzi nas tam gdzie jest Manfred-zwróciła uwagę Nika
-A jeśli to jest Manfred?
-Nie mamy jak sprawdzić.Ma pamięć Manfreda.
-Opracowałem coś na wypadek tego.-odezwał się Net
-Mów.-powiedzieli prawie jednocześnie Felix i Nika
-To polecenie które potrafi wykonać tylko Manfred.
-Dawaj je.
-OK.
Net włącza komputer.
-Manfred jesteś tam?
-Jestem, a co?
-Możesz wykonać TO?
Net wpisuje ciągi cyfr.Felix i Nika przyglądają się mu z zaciekawieniem. Nagle słychać ciężkie kroki.Przyjaciele odwracają się gotowi do ucieczki.
-Czy wiecie co się dzieje? Nie mam kontaktu z Manfredem.
-Jestem tutaj.
-A.Faktycznie.
-GolemGolem!! Wystraszyłeś nas. Muszę ci w końcu zamontować wyciszacze kroków.-odezwał się Felix
-Popieram -powiedział Net- Mało co zawału nie dostałem.
Net wraca do komputera.Nagle z głośników rozlegają się jęki.
-To ponad moje siły
-Ok.Wyłącz się.
-Dobra.To narazie.
-Nara.
-O co tu chodzi.-zapytał z kąta robot
-Słuchaj uważnie.
GolemGolem wytężył elektroniczny słuch do maksimum
-No więc...-zaczął Net
-Podejrzewamy że Manfred został porwany i zastąpiony jedną z kopii Mortena.-przerwała mu Nika
-I nasze obawy się spełniły.-dodał Felix
-Co w takim razie robimy?-spytał GolemGolem
-Szkolimy Mortena.
Net odciął internet i włączył program będący niewątpliwie ich arcywrogiem
-Wiemy że jesteś Mortenem-powiedział
-Brawo! Domyśliliście się.-dało się słyszeć-Co więc zamierzacie zrobić?
-Rozpocząć plan B-odezwali się przyjaciele