Restauracja Staropolska występuje(ą) tylko w książce pt. Felix, Net i Nika oraz Bunt Maszyn Inne artykuły związane z tą książką znajdziesz w tej kategorii |
Restauracja Staropolska - lokal na Starym Mieście, w którym Nika pracowała jako kelnerka. Jest utrzymany w stylu staropolskim; tak przynajmniej twierdzi Mat - manager. Składa się z większej i mniejszej sali - w tej drugiej można palić. Stolików, a właściwie "staropolskich" ław z grubych drewnianych bali, jest dziesięć.
PracownicyEdytuj
MenuEdytuj
Przekąski
- Grunwaldzka bruschetta
- Nachosy króla Popiela zapiekane z serem / Grunwaldzkie nachosy
Zupy
- Bałtycka zupa ogórkowa
- Galicyjska zupa tajska
- Radomska zupa minestrone
- Staropolska japońska zupa rybna
- Suwalskie gazpacho
- Zupa kalafiorowa
- Zupa pomidorowa
- Żurek
Dania główne
- Bliny z kawiorem sarmackim
- Frytki
- Gnieźnieński pstrąg z warzywami i ryżem kalwaryjskim
- Jagiellońska pizza
- Kalmary podhalańskie
- Kaszubska musaka
- Kielecki łosoś smażony w migdałach
- Kotlet schabowy z ziemniaczkami i kapustą zasmażaną
- Kresowe ragout z kaczki
- Krewetki Kazimierza Wielkiego
- Mazowieckie krewetki w sosie łowickim
- Piastowski hamburger
- Spaghetti à la Chrobry
- Surówka
- Tagliatelle łużyckie
Desery
- Lody
- Sejmowa szarlotka z bitą śmietaną
Napoje
- Białowieski sok z czarnej porzeczki
- Cola Wandy Co Nie Chciała Niemca
- Kawa
- Kompot wiśniowy
- Nadbużańska oranżada
- Prasłowiańska woda mineralna
Alkohole
- Piwo
- Wino
KlienciEdytuj
Restauracja Staropolska gości wielu klientów o różnorodym zachowaniu. Niektórzy z nich to:
- rodzina z dziesięcioletnim dzieckiem bez pieniędzy,
- drobny pięćdziesięciolatek w beżowej marynarce, z zakrywającym usta wąsem wyglądającym jak snopek siana, wciąż zmieniający zamówienie,
- szóstka podobnych do siebie Wietnamczyków, którzy nie mówili ani po polsku, ani po angielsku – porozumiewali się więc z Niką na migi,
- grupa yuppie: dwóch chłopaków i trzy dziewczyny (Krysia, Kaśka, Zbyszek) – najbardziej marudzili i zmieniali zamówienia po kilka razy,
- nieuprzejma kobieta w beżowej garsonce, która sama wrzuciła sobie muchę do zupy, by zjeść za darmo,
- czterej barczyści faceci,
- Felix i Laura,
- czterech garniturowców, świętujących podpisanie kontraktu – zjedli i wypili za tyle, ile Nika wydawała przez dwa miesiące,
- staruszka w beżowym płaszczu i bordowym berecie bez pieniędzy,
- para trzydziestolatków,
- dwie czterdziestolatki,
- Aurelia i Lucjan,
- dwaj starsi faceci. Jeden wyglądał tak mądrze, że Nika nazwała go w myślach „profesorem”. Drugi to docent,
- rodzina z dwójką hałaśliwych dzieci. Ojciec miał dres, znad którego wylewał się spory oswetrzony brzuch, a ubranie matki mieniło się wszystkimi możliwymi kolorami z pasma widzialnego. Tzw. "buconeria", wraz z niegrzecznymi dziećmi, bawiącymi się w myśliwce,
- dwie rodziny z piątką dzieci – grzecznych, ale bardzo niezdarnych,
- Juliusz Stokrotka i Ekierka,
- Amelia Mickiewicz, ciotka Niki
Komentarze (0)