Archiwum cyfrowe
![]() | Archiwum cyfrowe występuje(ą) tylko w książce pt. Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek lub jej drugiej części Inne artykuły związane z tą książką znajdziesz w tej kategorii |
Archiwum cyfrowe - archiwum znajdujące się w budynku B Instytutu Badań Nadzwyczajnych na poziomie -7. Mają tam dostęp tylko nieliczni pracownicy Instytutu. Znajdowało się tam pomieszczenie, z którego Konpopoz w Orbitalnym Spisku 2 wykradł na prośbę Felixa, Neta i Niki algorytm sterujący inteligentnymi kosiarkami, który mógł im pomóc w zmianie lotu rakiety.
Opis[edytuj | edytuj kod]
Do archiwum prowadzą trzecie z kolei drzwi, po prawej stronie korytarza (najgrubsze na poziomie -7). Są chronione zamkiem kodowym, który nawet roboty muszą wprowadzać ręcznie. Pomieszczenie jest prawie puste. Znajdują się w nim tylko biurko strażnika, trzy stalowe komody, regał z segregatorami i tablica z instrukcjami. Na lewo od biurka są stalowe drzwi z kolejnym zamkiem kodowym, a za nimi są trzy szafy serwerów wielkości lodówek i regał ze szklanymi drzwiami do przechowywania dysków. Tamto miejsce jest sprzątane elektrostatycznie lub przez strażnika, więc Konpopoz nigdy wcześniej tam nie był.
W książce[edytuj | edytuj kod]
Konpopoz pojechał do archiwum cyfrowego na prośbę superpaczki. Zachowywał się głośno i przeszkadzał ochroniarzowi, więc wyszedł on na zewnątrz. Wtedy robot znalazł w szufladzie biurka kartkę z szesnastocyfrowym kodem - ze względów bezpieczeństwa, był on zmieniany tak często, że żaden człowiek nie potrafił go zapamiętać. W kolejnym pomieszczeniu było tak mało miejsca, że Konpopoz musiał odłączyć swoją część główną. Robot odszukał właściwy dysk i rozpoczął przesyłanie danych na komputer Neta. W trakcie transmisji strażnik wrócił i zorientował się o włamaniu. Próbował otworzyć drzwi, jednak Konpopoz właściwy był szybszy i kilka razy wprowadzał błędny kod. W końcu ochroniarz włączył alarm, tuż przed końcem przesyłania danych. Konpopoz wyjął dysk, odłożył go na miejsce, połączył się z resztą robota i chciał wyjechać. Dodatkowo skasował swoją pamięć z ostatnich minut. Gdy dotarło wsparcie, strażnik myślał, że w archiwum jest inny robot, który schował się we wnętrzu Konpopoza, więc wysłał go naukowcom w celu przeszukania go dokładnie.
Komentarze (0)