Henryk Kurtacz
Henryk Kurtacz - ojciec Gilberta. Jest chemikiem. Zbudował dom zasilany biogazem. Stworzył rakietę. Jego żona to Pani Kurtacz. Jeździ starym Fordem Scorpio, napędzanym biogazem. Lubi pić maślankę, jest bardzo dowcipny. Występuje od trzeciej części.
Wygląd[edytuj | edytuj kod]
Pan Kurtacz jest krępym, lekko przygarbionym mężczyzną z siwymi włosami. Gdy eksperymentował miał na sobie szary fartuch. Ma bystre spojrzenie.
Laboratorium[edytuj | edytuj kod]
Jego laboratorium jest wielkości piwnicy Felixa i przypomina wysuniętą placówkę miejskiego wysypiska śmieci. Łącznie z zapachem. Stoją tam dwa długie stoły pełne brudnych kolb, retort i pokręconych szklanych rurek. Dalej znajdują się regały zastawione kolorowymi butelkami z odczynnikami. Na butelkach brakuje etykiet lub są one wyblakłe. Drewniana podłoga jest wypalona przez jakieś kwasy, aż do betonu. Wnętrze sprawia wrażenie zaadaptowanego tarasu, pod ścianą sterczy nawet dawna barierka. Na suficie czernią się wypalone ślady, prawdopodobnie po niekontrolowanych, małych wybuchach. Ściany są celowo lekkiej konstrukcji, na wypadek wybuchu - mają się rozpaść, a energia wybuchu pójdzie na zewnątrz i reszta domu ocaleje.
Świat Zero i Świat Zero 2. Alternauci[edytuj | edytuj kod]
Henryk Kurtacz występuje albo jest wspominany w wielu światach alternatywnych odwiedzonych przez Felixa, Neta i Nikę. Zawsze jest tak samo szalony.
Drugi i Trzeci świat alternatywny[edytuj | edytuj kod]
W tych światach wiadomo, że Orbitalny Spisek nie doszedł do skutku – rakieta pana Kurtacza szybko spadła na pobliskie pole. W trzecim świecie miał on podobno sporo problemów.
B35[edytuj | edytuj kod]
Gilbert wspomina, że jego ojciec pracuje w reklamie. Ostrzegł on syna przed ich ogłupiającym efektem. Mimo to stara się wykorzystać ludzką naiwność. Wymyślił buraka trzcinowego, który lepiej się sprzedaje. Jest to zwykły burak cukrowy, ale na polu rośnie trzcina, która może zostać zastąpiona tyczką. Wpadł też na pomysł, że można sprzedawać pasztet z kury jako "Pasztet Z Zająca". Znalazł człowieka, który zmienił imię i nazwisko na Zbigniew Zając oraz odbył szybki kurs gastronomiczny. Zarobione pieniądze przeznacza na budowę wahadłowca w garażu.
B40[edytuj | edytuj kod]
W tym świecie Gilbert powiedział, że jego ojciec wymyślił sposób na spóźniające się i jeżdżące grupami autobusy miejskie. Zamiast wspólnie grać w brydża, kierowcy mieliby grać w pasjansa indywidualnie lub szydełkować. Ściągnął z Niemiec prasę drukarską, aby tworzyć ulotki, ale został złapany przez milicję, kiedy je rozdawał. Później projekt zdobył uznanie, ale i tak trafił do archiwum.
B75[edytuj | edytuj kod]
W tym świecie pan Kurtacz współpracuje z tatą Niki, tatą Felixa i tatą Neta. Po ulicach chodzi w mundurze, przez co Niemcy uważają go za wariata. Ignorują go, a dzięki temu zdobywa on sporo cennych informacji. Pomógł superpaczce przedostać się przez Wisłę po blokadzie mostów. Ma spaniela Gilberta.
B800[edytuj | edytuj kod]
Mieszka koło ogromnego złomowiska zwanego Złomogórami i produkuje paliwo z tworzyw sztucznych. Ma także psa Gilberta, któremu z licznych podróży przywozi zapachy w fiolkach. W tamtym świecie nie ożenił się z Panią Kurtacz, gdyż bał się jej powiedzieć o tym, że jest chemikiem. Adres jego wiadoma to HENRYKKURTACZ12. Pyta również o fluskaki.
Komentarze (0)